27.04.2020

Kontrowersje po wyroku Sądu Najwyższego, unieważniającego umowę kredytu frankowego

Wyrok Sądu Najwyższego z grudnia ubiegłego roku, w którym SN unieważnił umowę kredytu frankowego wzbudza liczne kontrowersje.

Przypomnijmy, że SN nie tylko stwierdził w nim, że umowa kredytu frankowego może zostać unieważniona po podjęciu świadomej decyzji w tym zakresie przez kredytobiorcę, ale także orzekł, że banki mogą domagać się roszczeń z tytułu korzystania z kapitału.

Zdaniem pełnomocników kredytobiorców stwierdzona we wskazanym wyroku możliwość dochodzenia przez banki roszczeń z tytułu korzystania z kapitału nie znajduje podstaw prawnych. Z kolei pełnomocnicy banków uznają, że orzecznictwo TSUE nie wyklucza takiej możliwości, co jednocześnie chroni kredytobiorcę bowiem może on zrezygnować z unieważnienia umowy gdyby ten skutek byłby dla niego niekorzystny.

W prawie krajowym, przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku w lutym tego roku zapadł już prawomocny wyrok, w którym sąd uznał, że roszczenia banków z tytułu realizacji nieważnej umowy nie znajdują odzwierciedlenia w przepisach.

 Biorąc przy tym pod uwagę, że  rozliczenie nieważnej umowy następuje na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu trudno znaleźć podstawę istnienia jakichkolwiek, dalszych roszczeń. Gdyby jednak przyjąć, że roszczenia banków są zasadne, należałoby stwierdzić, że frankowiczom również przysługiwałyby roszczenia z tytułu korzystania przez bank z sumy nienależnie uiszczonych rat. W takim przypadku kredytobiorcy jako konsumenci mogliby domagać się zwrotu za dłuższy okres, podczas gdy bankom przysługiwałby zwrot jedynie za trzy lata wstecz. W konsekwencji mogłoby się okazać, że kredytobiorcom finalnie należy się więcej.

Ostatecznie kwestię zasadności roszczeń w zakresie korzystania z kapitału powinien rozstrzygnąć Europejski Trybunał Sprawiedliwości UE. W postępowaniu, toczącym się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku (sygn. XV C 458/18, TSUE C -19/20), sąd w dniu 30 grudnia 2019r. skierował pytania prejudycjalne do TSUE. Jedno z pięciu zadanych pytań dotyczy tego, czy sąd powinien informować przedsiębiorcę o możliwych roszczeniach, w tym również tych niezgłoszonych w danym postępowaniu oraz innych, których zasadność nie jest przesądzona.

Być może rozstrzygnięcie w tej sprawie rozwieje wszelkie wątpliwości w zakresie zasadności roszczeń banków po unieważnieniu umowy kredytowej.

Autor artykułu:

WGP

Szukasz porady prawnej?

Zapraszamy do kontaktu!
Kredyty frankowe - Waloryzacja - Prawo zamówień publicznych - Zamówienia międzynarodowe - Projekty unijne