14.07.2022

Kolejny prawomocny wyrok przeciwko Bankowi Millenium.

Sąd nie uwzględnił zarzutu zatrzymania. Wszystkie kwoty uiszczone przez naszych klientów do zwrotu.

W dniu 12 lipca Sąd Apelacyjny w Warszawie, I Wydział Cywilny, w składzie SSA M. Góral w sprawie o sygn. akt I ACa 977/21 (XXIV C 604/17) oddalił w zdecydowanej większości apelację Banku Millenium od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie. Oznacza to, że nasi klienci po ponad 5 latach procesu (tak, już w 2017 roku występowaliśmy do sądów w imieniu kredytobiorców) zakończyli prawomocnie sprawę sądową i ostatecznie uwolnili się od ciężaru kredytu „frankowego”.

Wyrok Sądu Apelacyjnego oznacza, że:

– umowa kredytu jest nieważna,

– bank musi zwrócić naszym klientom całość zapłaconych przez nich rat kredytu i odsetek, czyli 150 tys. zł,

– nasi klienci otrzymają odsetki od 06.10.2021 r. naliczane od kwoty 150 tys. zł do dnia zapłaty (obecnie odsetki roczne wynoszą 12% – najlepsza lokata na rynku?),

– bank musi zapłacić koszty procesowe w całości.

Co ciekawe, w niniejszej sprawie, pomimo wcześniejszych orzeczeń sądu w tym składzie, nie został uwzględniony zarzut zatrzymania podnoszony przez bank. Bank próbował w ostatniej chwili doręczyć powodom oświadczenie o zatrzymaniu a później odraczać termin rozprawy. Jednak bezskutecznie. Wykazaliśmy, że bank nie dopełnił obowiązków związanych ze złożeniem oświadczenia o zatrzymaniu i sąd nie powinien uwzględniać tego zarzutu.

Jedyna zmiana wyroku apelacyjnego w stosunku do wyroku I instancji to zmniejszenie odsetek. Sąd apelacyjny niestety podziela stanowisko wyrażane w niektórych niejasnych orzeczeniach sądu najwyższego, zgodnie z którym roszczenie o zwrot kredytu staje się wymagalne dopiero kiedy kredytobiorcy złożą oświadczenie przed sądem o chęci unieważnienia umowy kredytu. W naszej ocenie, jest to wypaczenia idei ochrony praw konsumentów. Świadoma zgoda, dobrze poinformowanego klienta jest konieczna aby potwierdzić, iż unieważnienie umowy jest dla niego korzystniejszym rozwiązaniem niż zachowanie umowy bez klauzul niedozwolonych. Dlatego też, jeżeli klient od początku żąda unieważnienia umowy i podtrzymuje te żądania przez cały czas procesu, nie ma powodu aby pozbawiać go słusznie należnych odsetek.

Naszym klientom gratulujemy i cieszymy się, że ich cierpliwość i odwaga (zdecydowali się nam zaufać i wytoczyć powództwo jako jedni z pierwszych „frankowiczów” – już w 2016 roku) zostały nagrodzone!

 

Autor artykułu:

WGP

Szukasz porady prawnej?

Zapraszamy do kontaktu!
Kredyty frankowe - Waloryzacja - Prawo zamówień publicznych - Zamówienia międzynarodowe - Projekty unijne