5.03.2019

Skarga na przewlekłość postępowania sądowego.

Skarga na przewlekłość postępowania sądowego.

W ostatnim czasie debata publiczna została zdominowana przez spór, jacy sędziowie będą najbardziej odpowiedni do sprawowania swoich funkcji. Wydaję się jednak, że debata ta w zbyt dużym stopniu dotyczy personaliów konkretnych osób a zbyt mało rozwiązań systemowych. W końcu czy zamiana danej osoby, tj. Pana/i X na Pana/ią Y spowoduje, że obywatelom nagle będzie lepiej? Niewątpliwie osoba sędziego ma wpływ na postępowanie sądowe, aczkolwiek również sędziowie  wielokrotnie zderzają się ze słabościami procedur sądowych czy też administracji sądowej.. Zakładam, że to nie z winy samego sędziego i jego złej woli czekamy nieraz kilka lat na rozstrzygnięcie sprawy. Kluczowym zagadnieniem wydaję się tutaj sama organizacja wymiaru sprawiedliwości.

Nie da się ukryć, że największym problemem sądownictwa w Polsce jest przewlekłość postępowań. Co oczywiście przekłada się na niezadowolenie i zniechęcenie obywateli do wymiaru sprawiedliwości. Problem ten, co prawda nie dotyczy wszystkich sądów w takim samym stopniu, ale jest powszechny.

Nasuwa się, więc pytanie, co z konstytucyjnie zagwarantowanym prawem obywateli do rozpoznania sprawy bez zbędnej zwłoki. Rzeczywistość odbiega niestety od oczekiwań. Nie da się z góry przewidzieć, jak długo będzie trwało postępowanie sądowe, jednakże w sytuacji gdy przeciąga się ponad miarę obywatel nie jest zupełnie bezbronny.

W przypadku jeżeli strona nie jest zadowolona z tempa rozpoznawania sprawy może ona skorzystać z instytucji skargi na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki wprowadzonej ustawą z dnia 17 czerwca 2004 roku, a ponadto domagać się z tego tytułu odszkodowania za niewydanie orzeczenia w stosownym terminie.

Niemniej jednak podstawowym celem takiej skargi jest dążenie do jak najszybszego rozstrzygnięcia trwającego postępowania. Ma ona spowodować nadanie sprawie odpowiedniego biegu przy jednoczesnym wynagrodzeniu zwłoki w postaci finansowej rekompensaty urzeczywistniając tym samym prawo do sądu, które swe źródło znajduje przede wszystkim w art. 45 ust. 1 Konstytucji.

Wobec tego strona, która uzna, że jej prawo zostało naruszone na skutek bezczynności sądu może skorzystać z instytucji zwanej potocznie skargą na przewlekłość, dyscyplinując w ten sposób sąd. Należy pamiętać, że złożenie jej dopuszczalne jest tylko w trakcie trwającego postępowania.

W jaki sposób należy złożyć skargę?

Co do zasady takie pismo (skargę) składa się do sądu, przed którym toczy się postępowanie, do którego mamy zastrzeżenia. Następnie przekazywana jest ona do sądu nadrzędnego, bowiem to organ wyższej instancji będzie właściwy do rozpoznania skargi na przewlekłość postępowania. Zatem jeżeli postępowanie prowadzi sąd rejonowy odpowiednim będzie sąd okręgowy, jeśli natomiast prowadzone jest przed sądem okręgowym analogicznie właściwym będzie tutaj sąd apelacyjny.

Omawiany środek zaskarżenia podlega stałej opłacie, obecnie w wysokości 200 zł. Jeżeli wnosi ją kilka osób, każda z nich ma obowiązek uiścić ją indywidualni. W razie uwzględnienia skargi lub jej odrzucenia opłata podlega zwrotowi. Sąd zobowiązany jest wydać orzeczenie w takiej sprawie w terminie dwóch miesięcy od momentu jej wniesienia.

Skarga powinna oczywiście spełniać wymogi pisma procesowego jak również zawierać żądanie stwierdzenia przewlekłości postępowania oraz przytoczenie okoliczności je uzasadniających. Warto to zapamiętać! Jeżeli skarga nie spełni tych wytycznych, sąd ją odrzuci bez wezwania do uzupełnienia braków.

Rozstrzygnięcie czy tego rodzaju zaskarżenie jest zasadne pozostaje już w gestii sądu, do którego trafia. Nie każda zwłoka świadczy o przewlekłości postępowania, a tylko zwłoka nieuzasadniona. Dlatego ocena tego czy doszło do przewlekłości postępowania nie może ograniczać się tylko do upływu czasu i subiektywnych odczuć skarżącego. Ocenie podlega konkretna sprawa. Sąd ma za zadanie zweryfikować czy doszło w niej do przewlekłości. W praktyce może być to dosyć trudne. Nie ma, bowiem konkretnych ustalonych terminów, w których postępowanie musi zostać zakończone. Wiele zależy od stopnia jego zawiłości, znaczenia dla strony a także różnych zdarzeń losowych. Zgodnie z ustawą, z nieuzasadnioną zwłoką mamy do czynienia, gdy sprawa twa dłużej niż to konieczne. Oczywistym jest, że nie w każdej sytuacji spory upływ czasu można uznać za zwłokę. Jeżeli zwłoka wynika z zachowania strony postępowania, na które sąd nie ma wpływu nie sposób mówić o naruszeniu prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Fakt korzystania przez strony z instrumentów procesowych wydłużających postępowanie (np.: zażaleń na postanowienia, nowe wnioski dowodowe, nie stawianie się na rozprawę etc.) nie może stanowić podstawy do stwierdzenia przewlekłości sądu. Dlatego sąd, który rozpatruje skargę sprawdza czy przedłużający się czas i nadmierne opóźnienia w działaniach znajdują uzasadnienie w obiektywnych okolicznościach.

Jeżeli organ wymiaru sprawiedliwości stanie na stanowisku, że w sprawie doszło do nadmiernych odstępstw od czasu zwykle koniecznego do wykonania określonych czynności lub uzna, iż podjęte czynności były nieefektywne bądź pozorne niewątpliwie uwzględni skargę. Wówczas zgodnie z żądaniem skarżącego zleci podjęcie w wyznaczonym terminie odpowiednich działań w przedłużającej się sprawie a ponadto przyzna skarżącemu od Skarbu Państwa sumę pieniężną w wysokości od 2.000 do 20.000 Złotych, jako szczególną formę zadośćuczynienia. Natomiast w przypadku uznania skargi za niezasadną sąd po prostu ją oddali. Orzeczenie w tym przedmiocie jest niezaskarżalne. Trybunał Konstytucyjny stanął na stanowisku, że skarga na przewlekłość postępowania ma na celu zagwarantowanie sprawności tego postępowania a rezygnacja przez ustawodawcę ze środków zaskarżenia służy realizacji przysługującego stronie prawa do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki. Skoro ustawa ma służyć zapewnieniu sprawności i szybkości postępowania sądowego, nie może tworzyć mechanizmów zmniejszających jej własną skuteczność.

Należy jednak pamiętać, że w przypadku oddalenia skargi można wystąpić z nową w tej samej sprawie dopiero po upływie 12 miesięcy od wydania orzeczenia w tej kwestii, a w sprawie egzekucyjnej lub innej dotyczącej wykonania orzeczenia sądowego po 6 miesiącach.

Samo wniesienie skargi może działać już motywująco na sąd, dlatego warto rozważyć skorzystanie z omawianego środka prawnego, gdy dalsze odwlekanie rozstrzygnięcia może zniweczyć sam sens sprawy i uniemożliwić dochodzenie roszczenia.

Autor artykułu:

WGP

Szukasz porady prawnej?

Zapraszamy do kontaktu!
Kredyty frankowe - Waloryzacja - Prawo zamówień publicznych - Zamówienia międzynarodowe - Projekty unijne