Szukasz porady prawnej?
Zapraszamy do kontaktu!
Kredyty frankowe - Waloryzacja - Prawo zamówień publicznych - Zamówienia międzynarodowe - Projekty unijne
Strona główna » Mnogość podstaw do waloryzacji. Czy to problem bogactwa?
W sprawach waloryzacyjnych jedną z najważniejszych rzeczy jest znalezienie podstawy, na której można waloryzować wynagrodzenie wykonawcy. Podstawy te są bowiem różne i zależnie od tego, z którą z nich mamy do czynienia, waloryzacja w oparciu o nią może przebiegać różnie. Podstawa waloryzacji może również wpływać przede wszystkim na kwotę zwiększonego wynagrodzenia, jakiej wykonawca może się domagać. Dlatego też tak istotne jest dobre przeanalizowanie umowy i stanu faktycznego w danym zamówieniu, aby móc właściwie zdefiniować podstawę do waloryzacji danej umowy i zweryfikować jakich kwot można się domagać, jakie przesłanki należy spełnić, aby móc je uzyskać.
Generalnie analiza ta najczęściej sprowadza się do dychotomicznego podziału na waloryzacji umowną i ustawową. Część umów w sprawie zamówienia publicznego powinna bowiem mieć już w swojej treści klauzule waloryzacyjne, które wprost wskazują na sposób waloryzacji, w tym od jakiego poziomu wzrostu cen można już żądać waloryzacji, jakimi wskaźnikami i dowodami się kierować, a także jakie są limity tej waloryzacji. Obecnie klauzule można spotkać w każdej umowie zawartej na okres powyżej 6 miesięcy.
Natomiast pozostałe umowy, zawarte na krótszy czas, gdzie takich klauzul nie ma, waloryzowane są w oparciu o bezpośrednie przepisy ustawy prawo zamówień publicznych, najczęściej na podstawie art. 455 ust. 1 pkt 4 p.zp., który stanowi o dopuszczalności zmiany umowy w przypadku nadzwyczajnych przyczyn niemożliwych do przewidzenia przez zamawiającego, działającego z należytą starannością, przed zawarciem umowy.
Pojawia się jednak zasadne pytanie, czy cokolwiek stoi na przeszkodzie ku temu, aby podstawy te stosować łącznie. Bazując na praktyce, ale także wykładni celowościowej należy odpowiedzieć, że przeszkód takich nie ma. Trzeba mieć bowiem na względzie zawsze cel jaki przyświeca waloryzacji, a jest nim przecież przeciwdziałanie nagłej dewaluacji wynagrodzenia, która grozi wykonawcy rażącą stratą, jeśli wykona umowę po dawnej stawce wynagrodzenia, która z jakichś przyczyn w międzyczasie stała się zupełnie nieaktualna i nieadekwatna do realnych kosztów realizacji umowy. Waloryzacja ma przywrócić równowagę ekonomiczną stron albo chociaż nie dopuścić do tego, aby stan nierównowagi był tak drastyczny.
Ustawodawca był świadomy ryzyka wystąpienia takich zjawisk i wprowadzając nową ustawę p.z.p. uznał, że pewne umowy, które są na nie szczególnie narażone powinny obligatoryjnie zawierać mechanizmy przed tym chroniące. Stąd też właśnie klauzule waloryzacyjne. Oceniając z kolei, które umowy są na tyle narażone na dewaluacje, że owe klauzule powinny posiadać, zdecydowano się kierować się długością ich trwania (kiedyś ponad 12 – miesięczne, obecnie już ponad 6 – miesięczne umowy muszą posiadać klauzule). Uznano bowiem, że jeśli umowa trwa dłuższy czas to istnieje większe ryzyko, że w tym czasie wydarzą się pewne zdarzenia, które mogą wpłynąć na wartość wynagrodzenia, z kolei w krótkim horyzoncie czasowym raczej nie powinno dojść do żadnych istotnych wahnięć ekonomicznych,
Jednak należy mieć na względzie, że ustawodawca projektował to rozwiązanie w roku 2019, natomiast pierwsze umowy z klauzulami waloryzacyjnymi były zawierane w roku 2021 w oparciu o wskaźniki i prognozy finansowe z tego właśnie roku. W obecnym czasie z kolei mamy do czynienia z dynamicznie zmieniającą się sytuacją gospodarczą, co ma oczywiście związek z wciąż trwającą wojną na Ukrainie oraz pośrednio z niej wynikającą wysoką inflacją. To powoduje, że klauzula waloryzacyjna zaprojektowana w 2021 r. była przewidziana raczej na dość standardowe zmiany gospodarcze. Z kolei nie mogła być gotowa na niwelowania skutków gospodarczych wojny, gdyż było to niemożliwe do przewidzenia.
Stąd też należy dojść do wniosku, że biorąc pod uwagę cel waloryzacji tj. zapobieżenie nagłym wzrostom cen, w przypadku, kiedy klauzula waloryzacyjna skutkuje podwyższeniem wynagrodzenia wykonawcy o kwotę, która wciąż pozostawia po jego stronie znaczącą stratę, dopuszczalne jest dalsze niwelowanie wzrostów cen za pomocą innych podstaw waloryzacji, w tym waloryzacją ustawową. W takim wariancie waloryzacja ustawowa niejako dopełni te kwotę wynagrodzenia, której nie można przyznać waloryzacją umowną ze względu na podstawiony tam limit. Podstawy te są bowiem niezależne od siebie, a czasami dopiero łącznie mogą doprowadzić do bezpiecznego zrealizowania zamówienia bez narażenia na stratę po stronie Wykonawcy.
Autor: Jędrzej Lutomski, starszy aplikant radcowski
Zapraszamy do kontaktu!
Kredyty frankowe - Waloryzacja - Prawo zamówień publicznych - Zamówienia międzynarodowe - Projekty unijne